Egzotyczny
Sottocapo
Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 804
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: 
|
 Wysłany: Nie 10:38, 05 Sty 2014 Temat postu: Coś o atakach dla niedoświadczonych |
|
|
BIBLIA AGRESORA AMATORA 
Loty z planety.
Ze wzgledu na to że wszystkie loty z planety są widoczne na falandze NIEDOPUSZCZALNE jest latanie z misja Napadaj w jednym slocie. Każdy więc adept sztuki latania powinien poznać tajniki owego sławnego ACS'a zanim jeszcze zdobędzie moona.
Nie będe się skupial co to jest ACS i jak sie tym lata bo to jest na forum:
[link widoczny dla zalogowanych]
Nie bedę tłumaczył jak sie opóźnia floty bo to też jest na forum:
[link widoczny dla zalogowanych]
Skupie sie jedynie na tym dlaczego/po co się to robi...
Sprawa pierwsza - lecimy w kilku slotach.
Dorobiliśmy się juz "sporej" flotki np. 200 OW + 100 Pnc
Dzielimy ją juz przy FS'ach bo na Nas polują ale znaleźliśmy cel w który MUSI ona wlecieć cała w jeden atak 
Dzielimy więc flote na części i zaczynamy wysyłać od najwolniejszych jednostek
np. 1 slot 20 DT + 50 OW lecących na 80%, robimy ACS i do tego dołączamy kolejne cześci floty manipulując prędkościami tak żeby każda część wracała o innej porze!!
Potencjalny Agresor który byłby bardzo zainteresowany zestrzeleniem całej floty nie bedzie chciał kontrować floty wracającej w 4 kawałkach nawet jesli je będzie dokladnie widział na falandze. Poza tym na powrocie poninnismy być w grze i zawsze miec zapas recków żeby zebrać zlom przy ewentualnej kontrze. Dla dużego flociarza to poprostu strata czasu i slotów (wyjątki się zdarzają, ale to najczęściej uparty kolo którego sami musieliśmy wkurzyć). W tej grze lata sie dla zysku więc flociarz nie bedzie kontrował Nas jesli ma na tym nie zarobic a mając recki w zapasie to przecież my zbierzemy zlom.
Sprawa druga - opóźniamy przed atakiem.
Opóźnianie przed atakiem dotyczy wszystkich, posiadanie moona niewiele tu zmienia.
Załóżmy że nasza flota leciała długo (np. 3,5h) i wleci w cel o godzinie 15:01:00 a my nie chcemy sie rozbic o "podstawkę".
Tworzymy zatem na naszej flocie ACS i na ok. 5-8 minut przed atakiem (za pomocą jednej sondy) opóźniamy Atak np. o minutę. Nasza flota wleci teraz o 15:02:00. Możemy teraz wysłać skan tak żeby pokazał nam co się dzieje na planecie/moonie o godzinie 15:01:10. Jeżeli jest podstawka to zobaczymy ją na skanie i mamy jeszcze 50 sekund rezerwy na zawrócenie floty.
Flota która na marginesie lądowała tam o 15:00:59 a więc sekunde przed Nami jest jak na tacy ))
W tym temacie to praktycznie wszystko. Nie ma sie co rozpisywać o innych tajnikach gry bez moona bo na tak starym uni jak nasze gra bez moona praktycznie nie ma sensu i konczy sie bezapelacyjnym złomem gdy Nasza flota przekracza magiczną wartość 100% na moona
Foty większe uchowały sie tylko cudem. A stare przysłowie mówi: Wierz w cuda ale na nie nie licz.
Latanie w jednym slocie z planety na FS/Atak/Zbiórkę złomu tylko skraca życie Naszej floty.
Należy zrozumiec że flota latająca w jednym slocie wcześnie czy później po prostu spaść MUSI!!
----------------------------------------------------------------
BIBLIA LEONA ZAWODOWCA
1. Latanie "pod osłoną"
Szczerze to nie wyobrazam sobie zawodowca latającego inaczej. Pisałem juz że latanie w jednym slocie MUSI skonczyc sie w czyichś reckach. Tu macie przykład:
[link widoczny dla zalogowanych]
Puszczamy więc 1 statek np. 1LM na 80% prędkości, robimy ACS i dołączamy resztę (najlepiej w 2-4 częsciach). Prędkości ustawiamy różne ale ważne jest żeby nie opóźnić tego pierwszego stateczka Jakby Nas chcieli kontrować to niech zgaduja na jakich prędkościach latamy...
Nikt nie kontruje lotów "pod osłoną" bo nie jest w stanie wyliczyć powrotów flot. Wyjatki jak zwykle są ale to przeważnie Nasz bład takie wyjątki prowokuje.
2. Łapanie na falangę
Nie opisuje bo jest tutaj:
[link widoczny dla zalogowanych]
3. Łapanie z PZ'ta
Oj mozolna to i cieżka praca
Załóżmy że obserwuje od kilku dni Pana X z wrogiego sojuszu.
Po tych kilku dniach wiem że loguje się ok. 8-10 rano. Skany moona potwierdziły znikanie floty ok. 0:00 - 1:00 w nocy. Obserwacja układu potwierdziła znikanie PZ w układzie co oznacza FS'y typu moon-PZ wysylane na ok. 8-10h. Znając jego techy ze skanów wyliczam w SS ile dokładnie czasu zajmuje mu FS np; 04:41:31h w jedną stronę na najbliższy PZ, oraz 04:47:04 h na najdalszy PZ (założyłem że kolo ma moona na pozycji 6 w układzie a jego napędy 14/9/ . Poświęcam więc jedną nockę na jego złapanie. obserwuję aktywność na jego moonie. Godzina 1:20 są minuty (20 min) przy moonie, notuje to jak również ilość PZ w jego układzie, skanuje - brak floty. Zakładam że wyslał flotę na FS, "poszwędał" sie po koncie ok. 30 minut i się wylogował. A zatem flotę puścił nie wcześniej niż o 0:30 + 04:41:31h = 5:11:31. Na wypadek niewidocznego PZ'ta rozwalam po jednej sondzie na wszystkich planetach w układzie na których nie ma widocznego PZ (UWAGA: nigdzie nie powinien sie pojawić PZ - jesli sie pojawi to bierzemy te kordy pod szczególną obserwację bo to może byc PZ zrobiony przez "nasz" cel)
O 5:10 zaczynam obserwację PZ w jego ukladzie odświeżając uklad co 2 sek. 30 kliknieć na minutę  Do max. 40 minut powinienem namierzyć zniknięcie jakiegoś PZ'ta. Jak tylko zniknie PZ. klikam w podgląd i notuje czas serwera minus 1-2 sek. na odświerzenie strony (założmy że czas znikniecia to 5:30:12). A zatem mam dokładny czas zebrania PZ'ta. Jeszcze raz liczę w SS czas tym razem wstawiając dokładne kordy gdzie PZ znikął (załóżmy że zniknął PZ na pozycji . Jego czas powrotu to 04:42:13h + 5:30:12 = 10:12:25
Mogę spokojnie zaplanować atak na 10:12:27 Jestem po nim 2 sek.
----------------------------------------------------------------
METODA ŁAPANIA FLOTY ZAWRÓCONEJ ZE STACJONUJ
Gracze nie posiadający moona są najczęście jeszcze niedoświadczeni i nie potrafią przewidzieć niektórych kroków. popełniaja zatem podstawowe błędy. Cała sztuka te błędy wykorzystać. Załóżmy że mamy już moona i falangę i gracza bez moona w naszym pobliżu z flotą do zestrzelenia. Widzimy na falandze jak systematycznie robi FS'y zupełnie poprawne. Lata planet-planet na Stacjonuj. Widzimy tez że loguje sie zawsze i te FSy odbiera. Mozemy go najpierw zagadać o cokolwiek. chodzi nam tylko o to czy jest kumaty czy zielony zupełnie.
I własnie jak jest zielony mam szansę złapać go nawet niewiele na to wydając
Łapiemy go zatem na falangę - wersja dla sprytnych 
Wysyłamy flote na niego ale nie tak żeby byla 2 sek. po jego flocie tylko PRZED jego flotą!! Oczywiście podczas ataku patrzymy czy sie loguje. Zawsze sie logował przed dolotem więc tego dnia jest tak samo -zalogował się. W tym momencie powinnismy zacząc falangować jego planetę. Na dodatek falangowac go co 5 sekund. Spytacie: Po co skoro flota znika z falangi?? Właśnie po to!! Brak informacji to INFORMACJA!! Przecież falangujac go co 5 sekund dostaniemy dokladny czas zawrócenia floty !! Spisujemy, wyliczamy, pakujemy go w recki
Po co jednak wysyłac flote na złe synchro? Przecież my u niego lądujemy za wczesnie !!
Bzdura!! Robimy ACS'a, zapraszamy sojusznika i prosimy go o opóźnienie floty o 4 sek. - Teraz to lądujemy 2 sek. po naszym celu zamiast 2 sek. przed
Zapytacie po co tyle zamieszania po co to opóźnianie i wogóle? I tu wracamy do początku...
Przeciez założylismy że Nasz kolo to żółto dziub jest szansa że o ACSie nie ma pojęcia. BA! Mozliwe że nawet nie wie co to opóźnianie... Będzie leciał do końca i zawróci dopiero w ostatniej minucie lotu jak zobaczy opóźnioną flotę. Wiem wiem juz sie podobno tacy nie zdarzają co nie wiedzą o opóźnianiu. Ale stres przed atakiem czyni cuda uwierzcie, mozna zapomniec o najprostrzych rzeczach. A przecież falangowanie kosztuje
Post został pochwalony 0 razy
|
|
